Sprawa rozwodowa. Sędzia pyta żony:
– Nie rozumiem: o co ma pani pretensje do męża? Przecież mają państwo wszystko: dom, dzieci, samochody…
– Wysoki sądzie, on mnie nie zadowala!
Kobiecy głos z sali:
– Wszystkie zadowala, a jej nie!
Męski głos z sali:
– Jej to nikt nie zadowoli.